Ślub i wesele a koronawirus
Moi drodzy, musicie przyznać, że trochę nas wszystkich teraz sparaliżowało. I zawodowo, i prywatnie, i towarzysko, i emocjonalnie. Jesteśmy ograniczeni w swoich działaniach, odwołano nam loty, wakacje, nie pozwolono spotykać się z przyjaciółmi (te przypadki to i tak najłagodniejsze konsekwencje pandemii). Znacie to, prawda? Oczywiście wszyscy wiemy, dlaczego tak się stało i nie o tym będzie ten tekst. Lecz o tym, że wielu z Was miało w najbliższym czasie stanąć na ślubnym kobiercu. Jednak tak się nie stanie. Wiem to ja i wiecie to Wy. I co dalej? Jak ten temat ugryźć?
Ślub odwołany – i co dalej?
Przede wszystkim weźcie głęboki oddech. Uspokójcie się, zbierzcie myśli. Wiem, że w ostatnich miesiącach ślub i wesele były numerem jeden Waszych rozmów i planów, że podróż poślubna już dawno została opłacona, a ta wymarzona suknia być może już wisi na wieszaku w szafie. Naprawdę sytuacja nie jest przyjemna, ale pamiętajcie – z każdej sytuacji jest jakieś wyjście! Z tej również. Jeśli prowadziliście dzienniczek ślubno-weselny lub jakiekolwiek notatki papierowe bądź elektroniczne, to teraz jest czas, aby z nich skorzystać.
Odwołanie ślubu czy zmiana jego terminu?
Musicie sobie odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: odwołujemy czy zmieniamy termin? Oczywiście zachęcam Was do tej drugiej opcji. Sprawa przedmiotów, które już nabyliście w związku ze ślubem, jest zapewne mniej problematyczna niż dogranie wszystkich usługodawców na nowo, ale zapewniam Was, że w aktualnej sytuacji naprawdę wszyscy postarają się Wam pomóc. Pamiętajcie, że obecny stan godzi w całą gospodarkę, w całą branżę ślubną, w wiele małych i dużych przedsiębiorstw, więc z pewnością wiele osób wyciągnie do Was pomocną dłoń – z racji ratowania własnego biznesu, ale przede wszystkim z powodu zwykłej ludzkiej życzliwości. Moi drodzy młodzi, wszyscy jesteśmy w tym razem i wszyscy chcemy jakoś się z tego wykaraskać.
Zmieniamy termin – o czym należy pamiętać?
- A może środa? – kiedy uznacie, że chcecie przełożyć termin ślubu, zastanówcie się, czy dobrym rozwiązaniem nie byłby wybór jakiegoś dnia w ciągu tygodnia. Wtedy dużo prościej będzie Wam dopasować taką datę do wszystkich usługodawców, których wybraliście na pierwotny termin. Nie będzie też wówczas dużego problemu z miejscem wesela oraz udzieleniem samego ślubu.
- Usługodawcy – większość usługodawców naprawdę Wam pomoże. Tak jak pisałem – wszyscy odczuwamy ogromne skutki pandemii, głównie ekonomiczne, więc każdemu fotografowi, kamerzyście i innym usługodawcom zależy na wykonaniu swojej pracy. Jedyne, co Wam mogę poradzić: skontaktujcie się z nami jak najszybciej, porozmawiajcie i na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie, jakiś wspólny dla wszystkich termin. Głowa do góry! To samo tyczy się kontaktów z managerem sali oraz księdzem/urzędnikiem.
- Ważność dokumentów – tutaj sytuacja jest niedookreślona. Większość z Was ma już skompletowane wszelkie potrzebne dokumenty, zrealizowanie nauki przedmałżeńskie czy też spisane protokoły. Niestety nikt nie przewidział sytuacji, w jakiej wszyscy się znaleźliśmy, a tym samym nie ma zapisów przedłużających ważność dokumentów. Musicie zatem kontaktować się bezpośrednio z księdzem/urzędnikiem. To oni podejmą ostateczną decyzję w tej kwestii.
- Zaproszenia – większość firm produkujących zaproszenia wprowadziła do swojej oferty specjalne karty informujące o zmianie terminu ślubu (występują one w formie papierowej oraz elektronicznej), więc nie ma najmniejszej potrzeby, abyście rozwozili zaproszenia po raz kolejny. Goście z pewnością zrozumieją, jeśli powiadomienia wyślecie pocztą tradycyjną lub elektroniczną.
- Obrączki – jeśli na Waszych obrączkach widnieje grawer z pierwotną datą ślubu, też się nie martwcie. Firmy jubilerskie bez problemu ten grawer zmienią, jednak weźcie pod uwagę, że będzie się to wiązało z dodatkową opłatą (większość firm deklaruje, że koszt takiej usługi wynosi kilkadziesiąt złotych od obrączki).
- Suknia ślubna – jeśli już została ona odebrana z salonu, należy ją przechowywać w odpowiednich warunkach. Nie należy jej trzymać w żadnym plastikowym pokrowcu, jedynie w niefarbowanym i bezkwasowym papierze lub muślinie. Powinna zostać włożona do dużego pudła, które nie wpłynie na kształt kreacji. Do pudła polecam włożyć środki pochłaniające wilgoć. Takie pudło należy przechowywać w suchym i chłodnym miejscu oraz nie narażać na promienie słoneczne.
Wiem, że rzeczy, które wypunktowałem, to kropla w morzu przygotowań ślubnych. Uznałem jednak, że te są najważniejsze i te kwestie najbardziej Was nurtują. Niektórzy z Was uznają, że powiadomią gości telefonicznie o zmianie daty i nie będą się przejmować papeterią ślubną, a inni wydrukują nowe zaproszenia. Niektórzy nie zmienią graweru na obrączkach, inni dopiszą drugą datę, kolejni skorzystają z całkowitej zmiany graweru. Drodzy młodzi, wiem, że każde z Was zareaguje inaczej na obecną sytuację, więc moje porady są bardzo ogólne i niekompletne.
Chciałbym, żebyście jedną rzecz zapamiętali po przeczytaniu tych akapitów – za wszystkimi usługami, z których skorzystacie, i przedmiotami, które już kupiliście, stoją ludzie. I ci ludzie naprawdę Wam pomogą w tej niełatwej dla nas wszystkich sytuacji. Dzwońcie, proście o pomoc, płaczcie do słuchawki… 🙂 Rozmawiajcie! Znajdziemy razem nowy termin, coś wymyślimy, serio. I Wasz „drugi” ślub będzie piękny, zapewniam Was. Powodzenia!