Wesele Czarny Potok – Karolina i Grzegorz

Reportaż

Wesele Czarny Potok – Karolina i Grzegorz

Pewnie myślicie, że jako fotograf wiem, czego się spodziewać podczas niemalże cotygodniowych ślubów i wesel. Że każde wesele jest takie samo, że wszystko dzieje się według z góry założonego scenariusza. Że dla fotografa to już tylko rutyna… I tutaj muszę zdecydowanie zaprzeczyć. Pewnie, że po części wszystkie wesela mają jakiś wspólny mianownik. Ale ostatecznie każdy ślub, każde wesele, każde przygotowania to zupełnie inna przygoda. Przede wszystkim dlatego, że w mojej pracy nie chodzi o fakt fotografowania wydarzenia. Chodzi o prawdziwych ludzi, ich emocje, uczucia i marzenia. Co tydzień spotykam inne młode pary, inne historie, inne charaktery, inne podejścia do życia, a co za tym idzie – także do tematu dnia ślubu.

Uwielbiam Was, moi drodzy młodzi, poznawać. Lubię słuchać Waszych opowieści, patrzeć na Waszą miłość, a później tak ukierunkować reportaż z dnia ślubu, by tę wyjątkową miłość zobaczyli też inni, a także, żebyście Wy na tę miłość patrzyli po latach ze łzami wzruszenia w oczach. Jeśli udaje mi się to osiągnąć, czuję, że moja praca ma sens.

I właśnie taką historię miłości pokażę dzisiaj. Przedstawiam Wam Karolinę i Grzegorza i zapraszam Was do podziwiania ich uczucia. 🙂

Przygotowania do ślubu

Każdy, kto ma za sobą ten wyjątkowy dzień, pamięta, ile czasu poświęcił na przygotowania do ślubu. A to zaproszenia, a to wybór usługodawców, dekoracji, świadków, sukni, garniturów… Może zaboleć głowa. 🙂 Ale też każdy może potwierdzić, że to wszystko tworzy wspaniałą i wyjątkową atmosferę. Dlatego tutaj wskazówka dla narzeczonych – pamiętajcie, robicie wszystko dla siebie, lekki stres jest wręcz wskazany, bo motywuje, ale z pewnością wszystko wyjdzie cudownie 🙂

Te ostatnie przygotowania, tuż tuż przed ślubem, to raj dla fotografa. Pięknie przystrojone domy, rodzina krzątająca się po pokojach, mamy chodzące z telefonami w rękach, by dopiąć ostatnie szczegóły, urocze druhny, których śmiech rozbrzmiewa po całym domu i w końcu oni – bohaterowie dnia – młodzi, Karolina i Grzegorz.

O wyjątkowy makijaż ślubny Karoliny zadbała Anna Krzak. Delikatne ozdoby dodały uroku upięciu włosów. I na koniec wisienka na torcie: wspaniała suknia ślubna z dopinaną spódnicą. Karolino, wyglądałaś jak księżniczka! Zresztą Twój mąż także prezentował się świetnie, no, ale cóż… Jestem facetem 🙂

Reportaż ślubny

Tego dnia była piękna pogoda. Ciepło napawało optymizmem, a delikatne promienie słońca muskały po twarzach, dodając koloru moim fotografiom. Grzegorz, prowadzony wcześniej przez swoją mamę, czekał na swoją wybrankę przed ołtarzem. Tata Karoliny, również prowadząc córkę przed ołtarz, cały rozpromieniony przekazał Karolinę przyszłemu mężowi. To właśnie tutaj, w pięknym minimalistycznym kościele, Karolina i Grzegorz powiedzieli sobie sakramentalne „tak”, zaczynając tym samym swoją nową życiową przygodę, łącząc dwie ścieżki w jedną drogę.

Zabawa do białego rana – reportaż weselny

Wesele Karoliny i Grzegorza odbyło się w hotelu Czarny Potok. Sala była bardzo elegancka, wszystkie elementy tworzyły spójną kompozycję zgodnie z przyjętą kolorystyką wesela w kolorze białym. Na gości czekała prawdziwa uczta dla oka i podniebienia – stoły zapełnione słodkimi i regionalnymi smakołykami. Salę zdobiła galeria zdjęć Karoliny i Grzegorza. Kwintesencją wszechobecnej elegancji był wspaniały pierwszy taniec młodych, który zapoczątkował świetną zabawę do białego rana. Karolino, Grzegorzu, w Waszym wspólnym życiu życzę Wam tyle uśmiechu, ile zdołałem złapać na fotografiach! Było pięknie!